Jako trener sportowy jestem zwolennikiem teorii, że kluczem do płaskiego brzucha jest wzmożona aktywność fizyczna. Nikt mi nie powie, że regularne bieganie nie jest zdrowe. Szybkie odchudzanie może być efektem tego, że ruszymy leniwe tyłki i zaczniemy coś ze sobą roić. Rozumiem, że praca czy szkoła zajmują nam większą część dnia, jednakże nie całą. Osobiście proponuje zmusić się wszystkimi dostępnymi siłami i co rano udać się na dwudziestu minutowy marszobieg. Tak rozpoczęty dzień na pewno będzie owocny. Po pierwsze z powodu tego, że się dotlenimy, a po drugiego, że spalimy troszkę na wadze. Jest to bardzo słuszne stwierdzenie, gdyż wszelka poranna aktywność działa na rezerwach energii jakie mamy, a nie na tym co spożyjemy w ciągu dnia.
Niektórzy uważają, że dodatkiem do diety są ćwiczenia ja uważam wręcz przeciwnie. Odpowiednie odżywianie jest wzbogaceniem naszego aktywnego życia. Najwięcej tłuszczu jest spalane podczas wysiłku, nie wtedy kiedy myślimy co wyjąc z lodówki, żeby nie przytyć. Prawda jest taka, że nikomu nie chce się uprawiać ćwiczeń. Z relacji moich znajomych wiem, że od kiedy zaczęli ćwiczyć nie są już tacy ospali, rzekłbym nawet bardziej aktywni w pracy. Dobrze dotleniony organizm to gwarancja młodzieńczej energii w każdym wieku. Zamieszczam materiał filmowy, który odpowie na parę pytań: